Adaś jest bardzo wybrednym chłopcem. Zanim znaleźliśmy ten, który nasz Książę łaskaw był używać minęło trochę czasu ("przerobiliśmy" chyba wszystkie znane firmy).
Nasza smoczkowa przygoda trwała dosyć krótko i zakończyła się przed pierwszym roczkiem Adasia. Dlatego ta recenzja nie będzie napisana na 100%.
W nasze ręce trafiły urocze produkty z serii "Pingwin" od Canpol Babies - zawieszka i anatomiczny sylikonowy smoczek (w przedziale wiekowym 6 - 18 mc)
Smoczek został wyposażony w sylikonową gumę o anatomicznym kształcie (osobiście takie preferuję - jakoś nigdy nie przekonałam się do kauczuku). Jest dosyć wytrzymały - Adaś intensywnie go gryzł. Posiada plastikowe zabezpieczenie / zamknięcie.
Używaliśmy takiego (tylko nie z tej serii) i byliśmy zadowoleni. Nie zauważyłam odcisków czy odparzeń na buźce. Dziecko nie ma też problemu z uchwyceniem i trzymaniem smoka w rączce.
Smoczek z serii "Pingwin" dostępny jest 2 rozmiarach:
Łańcuszek jest krótki, więc nie ma obaw, że dziecko owinie go sobie wokół szyi.
Zapinanie klipsa jest możliwe dzięki "klamerce". Aby ją otworzyć należy w odpowiednim miejscu podważyć ją palcem.
Obawiam się tylko, że obrazek pingwina po jakimś czasie ulegnie zatarciu - zwłaszcza, jeśli maluch będzie intensywnie się nim bawił.
Osobiście z obu produktów byłam bardzo zadowolona. W 100% spełniły swoją funkcję ułatwiając nam życie - zwłaszcza podczas spacerów!
Produkt otrzymaliśmy w ramach programu "Blogosfera" organizowanego przez Canpol Babies.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz