"Basia i przyjaciele. Titi, Basia i biblioteka"... czyli... najlepsza przyjaciółka każdego przedszkolaka!

Jak często chodzicie z Waszym Maluchem do biblioteki? My z Kubą i z Adaśkiem bardzo często.
Kuba ma 8 lat, więc wizyty w takim miejscu nie są dla nikogo zdziwieniem. Ale to, że zabieramy tam także Adasia czasami budzi... zdziwienie. Dlaczego, pytam? Przecież to, że ma dopiero dwa lata nie dyskwalifikuje go jako czytelnika. W dodatku w bibliotece, do której chodzimy jest nawet osobny pokoik z zabawkami i książkami dla najmłodszych. Młody uwielbia te nasze wyprawy i z każdej z nich przynosi do domu nową książkę do poczytania.


"Basia i biblioteka".

"Pani Marta zabiera grupę Basi do biblioteki na warsztaty z autorką książek. Basia skacze z radości. Bo biblioteka to naprawdę fantastyczne miejsce!" Trudno nie zgodzić się z małą Basią - doskonale wszystkim znaną bohaterką książeczek dla dzieci, które właśnie trafiły w nasze ręce od Wydawnictwa Egmont.

Ale... co to właściwie jest ta biblioteka? Jak należy się w niej zachować? Jak spodoba się Basi i jej kolegom spotkanie z autorką książek, które Basia czyta razem z tatą? Nie wiecie? To koniecznie musicie zajrzeć do książki "Basia i biblioteka" - niesamowicie pozytywnej i kolorowej historii w sztywnej oprawie.




Przygoda ta, to 24 pięknie wydane strony - z barwnymi ilustracjami i dużymi literami ułatwiającymi czytanie m. in. także Kubie.
POLECAM!

Cena: ok. 16,99 zł



Druga z książek (tak samo pięknie wdana), która trafiła w nasze ręce, to "Basia i przyjaciele. Titi".
Rozmawiacie ze swoimi dziećmi o tolerancji? O tym, że niektórzy choć wyglądają inaczej są tacy sami jak my? Dotyczy to nie tylko osób o odmiennym kolorze skóry, ale także niepełnosprawnych i chorych. Wydaje mi się, że wpoiłam Kubie pewne wartości. Nie zauważyłam, by miał problem z akceptacją tego, co niektórym ludziom wydaje się inne, dziwne. Teraz dodatkowo mogę wspomóc się książką "Basia i przyjaciele. Titi".

"Titi idzie z rodzicami na plac zabaw. Zwykły spacer zostaje przerwany przez nieprzyjemne spotkanie. Przed Titim piętrzą się pytania, które nie zawsze mają proste odpowiedzi. Czy słowa mogą mieć kolory? Czy mogą ranić, jak ciężkie szare kamienie? Czy da się uleczyć zadane słowami rany? I jak sobie z tym poradzić, gdy jest się małym chłopcem z Haiti? Basia i przyjaciele to nowa seria przygotowana specjalnie dla trochę starszych czytelników „Basi”, którzy chętnie poznają bliżej jej przyjaciół i ich codzienne problemy. To przepełnione całą gamą emocji historie o relacjach z rówieśnikami i rodziną."

To nie jest zwykła książka ze zwykłą historią. Podobnie jak inne pozycje z serii o "Basi" sprawia, że mały czytelnik uczy się czegoś nowego. Tym razem przekonujemy się o tym, jak bardzo słowa mogą ranić i jak czasem świat bywa mało przyjemny i nietolerancyjny. Temat bardzo na czasie. W dodatku każde słowo potrafi mieć swoją barwę związaną z emocją którą przekazuje - przynajmniej tak obrazuje je główny bohater - Titi.




Tym razem przygoda (powiedziałabym z Basią w tle) wcale nie należy do najprzyjemniejszych. Adaś jest jeszcze za mały, by ją zrozumieć - Kubie niektóre rzeczy musiałam tłumaczyć. Ale to dobra książka. Taka, która powinna znaleźć się w każdej biblioteczce. Z pozytywnym zakończeniem. Jakim? Przekonajcie się o tym sami!

Cena: ok. 16,99 zł

Wpis powstał przy współpracy z Wydawnictwem Egmont Polska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz