Stron: 64 + 2 z naklejkami
Oprawa: Twarda
Przedział wiekowy: 0 +
Wydawnictwo: Ameet
Wspomnienia bywają ulotne dlatego warto je zbierać, kolekcjonować - tak aby po czasie móc do nich wracać. Kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży z Kubusiem absolutnie oszalałam :) To chyba normalne kiedy spełnia się jedno z największych marzeń.
Nie minął jeszcze 3 mc ciąży, a ja już miałam wyprawkę dla synka. Oczywiście słyszałam wiele komentarzy typu "a jeśli coś się stanie?" bla bla bla... a co może się stać, skoro jestem tak bezgranicznie szczęśliwa?
Dziś Kuba ma 6 lat - nie mam pojęcia kiedy to minęło. W jego wyprawce nie mogło zabraknąć albumu. Ale nie takiego zwyczajnego, na zdjęcia. Zależało mi, aby uwiecznić najważniejsze momenty z pierwszego roku życia w specjalnej oprawie.
I tak dziś możemy podziwiać i przypominać sobie ważne chwile za pomocą takiej pamiątki:
Teraz pora na Adasia. Tutaj byłam ostrożna, czekałam z zakupem albumu. Chodziłam po księgarniach, oglądałam i już nie mogłam doczekać się kiedy zacznę go wypełniać. Wybór był ciężki, bo wiele wydawnictw oferuje takie pamiątkowe książki.
W końcu ktoś zadecydował za mnie (dziękuję serdecznie TEJ osobie :) ) i album dostałam w prezencie.
Disney Baby - Album Maluszka - Chłopiec, to 64 kolorowe strony do wypełniania od wydawnictwa Ameet. Na każdej z nich widnieją bohaterowie jednej z ulubionych bajek wszystkich dzieci - "Kubuś Puchatek". Dodatkowo strony możemy samodzielnie ozdobić dołączonymi naklejkami znajdującymi się na końcu książki. Całość jest pięknie wydana - w twardej (takiej "dmuchanej") oprawie na kredowym papierze.
Całość jest tak ładna, że nawet pusty album przyjemnie się przegląda.
Prócz pierwszego roku mamy w nim miejsce na udokumentowanie tego jak dziecko wyglądało w brzuszku - czyli na zdjęcia usg, ciążowe oraz tego co lubiło itp. w wieku 2 i 3 lat.
Myślę, że Adaś po latach będzie bardzo zadowolony z takiej pamiątki.
Moim zdaniem? REWELACJA! Idealna propozycja dla każdego rodzica. Album świetnie nadaje się na prezent!
Ps. przepraszam Was za jakość zdjęć - kolory są dużo, dużo ładniejsze niż na zdjęciach.
Ja nie zainwestowałam w taki album a teraz już trochę późno... ale zapraszam do nas na rozdawajkę: http://naszmalycud.blogspot.com/2015/02/rozdawajka-z-bebetuli.html
OdpowiedzUsuńWarto o tym pomyśleć jeszcze przed urodzinami. Rzeczywiście taki album regularnie prowadzony jest świetną pamiątką, gdy dziecko już dorośnie.
OdpowiedzUsuńAlbum wygląda ładnie i porządnie. Faktycznie ciężko coś wybrać tyle tego jest. Teraz nie będę już mial problemu:)
OdpowiedzUsuń