Za nami święta...

Za nami święta, które minęły zdecydowanie za szybko. Jeszcze całkiem nie dawno nie mogliśmy doczekać się z Kubusiem ubierania choinki, pieczenia, śpiewania kolęd i piosenek świątecznych. I nagle "pstryk" i po wszystkim...
Ten czas skłonił nas jednak do zrobienia czegoś tylko po swojemu tak od początku do końca.
Tak powstała pierwsza w życiu kartka świąteczna made in mama i synek a także ozdoby choinkowe z masy solnej.

Jeżeli ktoś chce lub potrzebuje to znalazłam ciekawą stronkę na temat wyrabiania tejże masy.

Wystarczy kliknąć tutaj :)

A o to nasze małe dzieła:



Ps. W zakładce "Książeczki" pierwszy wpis... Zapraszam.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz