"Nikt jeszcze nie wie, co ze mnie wyrośnie:
gruszki na wierzbie, czy śliwki na sośnie.
Sam jeszcze nie wiem, czy będę strażakiem,
cieślą, piekarzem czy "niebieskim ptakiem".
Mój Kuba marzy by zostać właśnie strażakiem. Od miesięcy bawi się ulubionym wozem, ogląda "Strażaka Sama", buduje remizy z klocków...
Ostatnio w przedszkolu pojawił się temat baliku. I problem, ponieważ nasz maluch praktycznie ciągle choruje (nie zależnie czy chodzi do przedszkola czy nie) dowiedzieliśmy się o nim za późno.
Wymarzony strój strażaka po pierwsze kosztował kolosalną kwotę (70 zł wydać na ubranie założone 1 raz???) a jeżeli był tańszy to nie zdążyłby do nas dojść na czas. Zabrakło go także na stworzenie czegoś z maminej ręki (igłą i nitką).
Alternatywą stał się ubiór pirata - nie do końca pokochany, ale w rezultacie chłopczyk był zadowolony, bal udał się w 100% tylko synek po nim w nocy dostał gorączki i znów koniec z chodzeniem do przedszkola na jakiś czas...
Robicie może własne kolorowanki dla swoich dzieci? Ja często rysuję jakieś obrazki Kuba je z pasją koloruje. Ma przy tym o wiele więcej przyjemności niż przy kolorowankach zakupionych w sklepie.
Oto nasz wspólny rysunek stroju karnawałowego (oczywiście jest to przebranie strażaka).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz