Bransoletka identyfikacyjna własnej roboty

Za nami już połowa wakacji. Jedni się cieszą, inni wręcz przeciwnie - szczególnie dzieci.
Pogoda sprzyja letnim wyprawom - bliższym i dalszym, dlatego powinniśmy zadbać o bezpieczeństwo naszych maluchów, zwłaszcza w miejscach, w których bywa dużo ludzi.
Ja postanowiłam mojego Kubę wyposażyć w bransoletkę identyfikacyjną. Niestety takowej nie znalazłam nigdzie w sklepach z artykułami dziecięcymi, więc pozostało mi przeszukanie internetu i zamówieni jej. Do tego czasu chciałam jakoś wspomóc mojego malucha w razie godziny "0" i zrobiłam taką bransoletkę sama - z muliny, czarnej nitki i guziczka :)
Kubuś, jak już wiecie, jest bardzo ruchliwym i szybkim dzieckiem z główką pełną pomysłów, dlatego też pomyślałam, że taki identyfikator byłby rewelacyjną sprawą, gdyby kiedyś przypadkiem się zgubił. Fakt, że pamięta jak się nazywa i gdzie mieszka wcale nie zmniejsza moich obaw.

Na takiej profesjonalnej, kolorowej opasce mamy miejsce na wpisanie markerem naszego nr. telefonu, imienia dziecka, a nawet informacji np. o chorobie, co czasem bywa bardzo istotne. Jest wykonana elastycznego tworzywa a przed zgubieniem zabezpiecza specjalny klips. Nasza jest zapinana na guziczek i znajduje się imię mojej pociechy oraz nr. telefonu. Uplecenie jej i wyszycie zajęło mi jeden wieczór i teraz wybierając się gdzieś z moim urwisem czujemy się oboje o wiele pewniej. Kubuś nosi ją z dumą, po mimo, że nie jest jakimś cudem i wszystkim pokazuje. Wie, że w razie czego ma na rączce zapisany numer telefonu mamy :)



Aktualizacja: 14.08.2012
Recenzje "profesjonalnej" bransoletki identyfikacyjnej "Tutu Band" możecie przeczytać w dziale "Bezpieczeństwo" lub bezpośrednio klikając na link >>> TUTAJ <<<

2 komentarze:

  1. Bardzo podoba mi się twój blog. Zapraszam do mnie http://liebreizmalowane.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń