Rzeżuchowy pamperek

Jeszcze tylko dwa dni i ŚWIĘTA! W tym roku cieszymy się na nie jakoś tak szczególnie - może dlatego, że Kubuś tak wiele rozumie, potrafi zrobić mnóstwo rzeczy sam, pomaga w przedświątecznych przygotowaniach. 
Z okazji nadejścia wiosny zrobiliśmy "doniczkę" z dna od butelki i wysialiśmy w niej rzeżuchę, która została dosłownie pochłonięta - więc przyszedł czas na wyhodowanie nowej.
By umilić sobie okres oczekiwania (kiedy będzie gotowa do spożycia) postanowiliśmy zrobić wesołego chłopczyka - pamperka, któremu niebawem "urosną włosy" ;) Patrzenie, jak fryzura "rośnie", a potem możliwość zabawy w fryzjera jest świetną okazją na kilka dodatkowych chwil spędzonych z dzieckiem. 
Jest to wspaniałe doświadczenie - dzięki niemu maluch nauczy się cierpliwości, zobaczy jak z małego nasionka rodzi się życie.

W internecie można znaleźć wiele pomysłów jak i gdzie hodować rzeżuchę. Nam jednak najbardziej spodobał się ten, który odkryliśmy na URWISKOWO.com.pl - czyli stworzenie ludzika z opakowań po serkach Danio. 


Instrukcję oraz etapy powstawania tego cuda znajdziecie na stronie Urwiskowa

Nie wyszło nam tak wspaniale jak w Urwiskowie (np. wsadziliśmy za mało watki), ale myślę, że osiągnęliśmy zamierzany efekt, choć musi minąć jeszcze kilka dni, by nasz Rzeżuchowy Chłopczyk dorobił się takiej bujnej fryzury. 


A Wy? Jakie macie pomysły na rzeżuchę?

1 komentarz:

  1. Wyszło Wam REWELACYJNIE!!!!!!
    Lepiej niż nam :D
    Ten piękny krawat ... SUPER!

    OdpowiedzUsuń