Halo? Haaaaaalllllloooo czyli robimy wcale nie głuchy telefon.

Pamiętacie zabawę w głuchy telefon?
Ale nie taki gdzie szepczecie sobie od ucha do ucha jedno słowo...
Chodzi mi o zabawkę, którą bawiliśmy się dawno temu... Kiedy nasza dziecięca wyobraźnia nigdy nie chodziła spać.
Bycie mamą pozwala mi czasem na wrócenie do chwil kiedy sama byłam mała.
Dziś pokazałam Kubusiowi nową rzecz, zabawę, przy której spędziłam kiedyś z mamą i babcią mnóstwo czasu.
Tak prostą w wykonaniu i działaniu a sprawiającą mnóstwo radości.
Czyli... (nie)Głuchy telefon.

Jak go zrobić?
Jest to na prawdę łatwe i szybkie. Wystarczy tylko długi kawałek sznurka (lub nitki) i dwa jednorazowe kubeczki (polecam papierowe - plastikowe pękają i mogą być niebezpieczne dla dziecięcych rączek i buziek). Ja wykorzystałam jeszcze dwa stare koraliki :)
Teraz wystarczy zrobić dziurki w dnach kubeczków, przeciągnąć sznureczek i zawiązać (koraliki przydały mi się do zabezpieczenia go przed "wyskoczeniem" ze "słuchawki" podczas napinania, ale można także użyć np. zapałek).
Gotowe! Zaczynamy zabawę w telefonowanie!

Jaka była reakcja Kuby?
Duuuuużo śmiechu i uśmiechu.
Dlaczego nie(Głuchy) telefon?
Ponieważ najfajniejsze jest to, że nasza zabawka naprawdę działa. Wystarczy napiąć sznureczek i powiedzieć coś :) wibracje naszego głosu docierają po nim do "słuchawki" rozmówcy. Dno działa jak membrana a ścianka kubeczka zachowuje się niczym tuba (skupiając dźwięk). W ten sposób słyszymy trochę zniekształcony, ale wyraźny głos. Daje to na prawdę ciekawy efekt.
Polecam tym mniejszym i trochę starszym dzieciom - jako pomysł na ciekawą zabawę oraz przeżycie nowego doświadczenia.



O (nie)Głuchym telefonie możecie także poczytać na stronie http://www.zabawna-kraina.pl/ - jest tam także bardzo fajna instrukcja i opis eksperymentu. 

2 komentarze:

  1. Jutro spróbujemy i damy znać, czy i nasz telefon nie był "głuchy" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie dajcie znać czy wszystko było dobrze słychać :)

      Usuń