Grupa wiekowa: 4mc +
Cena: ok. 25 zł
Od jakiegoś czasu zaczęliśmy przygodę z poznawaniem nowych smaków. Start był niezbyt udany (jako pierwszy był ziemniaczek), ale kiedy przyszła pora na owocki... mmmmm to już inna bajka :)
Niestety Adaś to leniuch. Najchętniej zjada to, co jest rzadkie. Bardzo rzadkie - najlepiej w postaci pół płynnej. Raz wie, że językiem trzeba "memlać", a innym razem o tym zapomina ;)
W dodatku ząbki (których nadal nie widać) sprawiają, że maluch ma ogromną potrzebę gryzienia wszystkiego (i wszystkich) - zatem odpada podawanie mu czegoś do "niuplania" w całości.
Nie przywykłam do tego. Kuba przyzwyczaił mnie do bezproblemowego karmienia. Zjadał wszystko co mu podawałam bez najmniejszego problemu (radząc sobie nawet gdy w papu były grudki).
No cóż. Muszę przyznać bez bicia, że jestem mamą, która lubi gadżety. Kiedyś rękoma i nogami broniłam się przed gryzkami typu: siateczka, do której wkłada się kawałek czegoś do zjedzenia i w ten sposób podaje dziecku. ALE... teraz mam Adasia... teraz mam wybór... teraz sięgnęłam właśnie po coś takiego. Trochę z ciekawości... trochę z lenistwa.
Kidsme Food Feeder, to produkt, który możecie zobaczyć w ofercie firmy Dumel (kojarzącej się raczej z wysokiej jakości zabawkami). Stworzony został po to, aby ułatwić podawanie pokarmu bez ryzyka zakrztuszenia. Gryzak kształtem przypomina smoczek. Wykonany został z mięciutkiego silikonu (o wiele miększego niż smoczek) i plastiku. Końcówka do której wsadzamy kawałki jedzenia posiada dziurki. "Memlany" pokarm "przechodzi" przez nie i trafia do buźki dziecka (albo do oka - gdy nie uda mu się trafić tam gdzie trzeba ;) ). Jeżeli do środka wsadzimy np. kawałek jabłka maluszek (gryząc) będzie masował sobie dziąsełka.
Dostęp do środka zabezpieczony jest zamknięciem na zatrzask.
Ważne jest, aby gryzak dopasować odpowiednio do wieku.
Dostępny jest w 3 rozmiarach:
- Uniwersalnym (od 4 mc)
- S (od 4 mc)
- L (od 6 mc)
W różnych wersjach kolorystycznych:
- niebieski
- zielony
- różowy
- fiolety
- czerwony
- dwukolorowy
W 2 wersjach do wyboru:
Do każdego produktu (jak widać na obrazach wyżej) dołączona jest osłonka - dzięki temu możemy zabrać go wszędzie tam gdzie chcemy bez obawy przed zabrudzeniem.
Kształt uchwytu idealnie pasuje do malutkiej i nieporadnej rączki.
Food Feeder zapakowany został w bardzo ładne pudełko, w którym znajdziecie gryzak i instrukcję użytkowania.
Producent zaleca wymianę sylikonowego smoczka co 30 dni.
Instrukcja użytkowania:
1. Wybierz silikonowy woreczek według wieku dziecka.
2. Przed użyciem wyczyść Food Feeder w ciepłej wodzie z dodatkiem łagodnego środka myjącego, wypłucz dokładnie i osusz.
3. Aby wysterylizować Food Feeder paruj lub wyparzaj go od 3 do 5 minut.
4. Przygotuj odpowiednio jedzenie, pokrój na plastry bądź kawałki, za pomocą łyżki napełnij woreczek kawałkami jedzenia.
6. Zamknij pojemnik i zabezpiecz za pomocą klipsa.
7. Zawsze sprawdzaj temperaturę jedzenia zanim podasz je dziecku.
8. Posiłek gotowy!
http://kidsme.pl/food_feeder.html
A jak zareagował Adaś na gryzak do podawania pokarmu?
Więcej informacji na temat Food Feeder i Kidsme znajdziecie na stronie: http://kidsme.pl/
Bardzo ciekawy gadżet:)
OdpowiedzUsuńU nas także gryzak do pokarmu sprawdził się doskonale :)
OdpowiedzUsuńA czy sądzi Pani, że nadawał by się do podania 1,5 rocznemu dziecku tabletki Entitis? Są to tabletki do ssania dla dzieci, które przewlekle chorują w moim przypadku na uszy. Bo rozpuszczony proszek mam wrażenie, że szybko z buzi ląduje w brzuszku. A działanie jest najlepsze gdy entitis jest jak najdłużej w buzi.
OdpowiedzUsuńHmm... szczerze mówiąc nie myślałam o takiej formie wykorzystania gryzaka. Stosowałam Entitis w tabletach dla starszaka (ciągle smarkał) i faktycznie - im dłużej znajduje się w buzi tym lepiej. Musiałaby Pani spróbować choć wydaje mi się, że i tak szybko zostanie rozgryziona. No i jeszcze pytanie czy tak małemu dziecku można podać dawkę jaka jest w tabletce?
UsuńJa nie pomyślałam o dawce ale myślę, że forma tabletki jest od 3 lat ze względów bezpieczeństwa. O dawkę zapytam laryngologa bo saszetki są męczące dla nas obojga.
Usuń